Makijaż walentynkowy – half cut crease

 
 
Dziś Walentynki – święto wszystkich zakochanych. Obchodzicie je, czy może jednak nie jest Wam bliska atmosfera przesycona słodyczą i serduszkami?
 
Nie jestem fanką tego święta, głoszę raczej teorię, że miłość należy okazywać sobie na codzień i nie potrzeba do tego specjalnie stworzonej okazji. Jasne, jakiś drobiazg z tej okazji, czy romantyczna kolacja z Ukochanym zawsze sprawia przyjemność, ale zupełnie nie mam ciśnienia by było to akurat 14 lutego 😉
 
Dzisiejszy wieczór niestety spędzam z laptopem na kolanach, Mąż pracuje do późna, więc świętowanie musimy odłożyć na kiedy indziej…
 
Tymczasem przychodzę do Was z makijażem stworzonym specjalnie na Walentynki. Dzięki temu, że wykorzystane kolory są stonowane w odcieniach brązu i brudnego różu, spokojnie można by go potraktować jako makijaż na randkę 😉
 
Wykorzystane produkty:
 
TWARZ:
– baza rozświetlająca GOLDEN ROSE
– mieszanka podkładów HEAN Never Be Better Coverage, REVLON Colorstay i MAKEUP FOREVER Water Blend
– korektory KOBO PROFESSIONAL i ASTOR Perfect Stay
– puder transparentny SENSAI
– konturowanie paleta KAT VON D Shade and Light
– róż INGLOT Freedom System
– rozświetlacz BECCA
 
BRWI:
– pomada INGLOT
 
OCZY:
– cienie INGLOT What a Spice
– cienie MELKIOR
– pigment sypki KOBO
– rzęsy ALIEXPRESS
 
USTA:
– płynna pomadka GOLDEN ROSE Longstay Liquid Matte Lipstick
 
 
Całość prezentuje się tak: 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Jak tam Wasze Walentynki i makijaże z tej okazji?
A może w ogóle nie interesuje Was takie święto?