Podkład adaptujący AVON TRUE COLOUR Flawless Liquid Foundation – recenzja

 
 
Dzisiejszy post będzie poświęcony najnowszemu podkładowi na mojej półce z codziennymi kosmetykami. Mam dziś dla Was recenzję produktu dostępnego w ofercie AVON – w roli głównej adaptujący podkład True Colour Flawless Liquid Foundation.

 
 

Na początek charakterystyka i obietnice ze strony avon.pl :

 
“Maksimum perfekcji, zero kompromisów. Poczuj lekkość innowacyjnego, idealnego krycia ze 100% efektem naturalności. 

  • pełne krycie bez efektu maski
  • naturalny wygląd dzięki technologii niebieskich pigmentów IQ
  • redukuje błyszczenie się skóry bez wysuszania
  • lekka, bezolejowa formuła z filtrem SPF 15
  • trwałość przez cały dzień” 
 
Tradycyjnie, producent sporo nam obiecuje, a jak wypadają obietnice w konfrontacji z rzeczywistością? 

Formuła i właściwości

 
 
 
 
 
 
 
 
 
Podkład ma średnio gęstą, kremową konsystencję. Bardzo dobrze się go aplikuje i rozprowadza na twarzy, nie ma najmniejszego problemu ze smugami, czy nierównym rozłożeniem produktu. Nakładam go palcami i metoda ta sprawdza się świetnie, jest to dla mnie najszybszy i najwygodniejszy sposób podczas wykonania codziennego makijażu. 
 
True Colour nie zastyga w 100%, w kontakcie ze skórą staje się jakby lekko pudrowy, daje czas na równomierną aplikację, nie muszę się z tym spieszyć. Wykończenie jest matowe, więc produkt podkreśla suche skórki, dlatego uważam, że najlepiej sprawdzi się w przypadku cery mieszanej lub normalnej.
 
Mimo, że wykończenie jest matowe a konsystencja treściwa, podkład jest niezwykle komfortowy w noszeniu, nie czuć go na twarzy. Muszę przyznać, że nie przepadam płaskim efektem matu, więc najpierw używam bazy rozświetlającej, ewentualnie spryskuję gotowy makijaż mgiełką odświeżającą Inglot. Zabieg ten sprawia, że cera wygląda na prawdę pięknie.

 

 

 

 

Krycie i trwałość

 
Najciekawszy dla mnie punkt programu 😉 
Testowałam już kilka podkładów z AVON i żaden szczególnie mnie nie zachwycił, dlatego nie spodziewałam się zbyt wiele również po tym produkcie. Tym większe było moje zaskoczenie w trakcie pierwszej aplikacji. Okazało się, że podkład ma bardzo dobre krycie. Wystarczy niewielka ilość, by pięknie ujednolicić koloryt i pokryć niedoskonałości. Nie jest to krycie całkowite, ale też nie zależy mi na takim w codziennym makijażu, nie mam ochoty cały dzień chodzić z tapetą.
 
Jak się ma rzecz z trwałością, którą również obiecuje producent?
Tutaj sprawdzian również wypada celująco. Po 8-9 godzinach wygląda tak samo jak zaraz po nałożeniu (z czasem, kiedy wtopi się w skórę, nawet ładniej, pięknie wtapia się w skórę). 

Podkład świetnie współpracuje z innymi produktami, można na nim budować produkty pudrowe (kremowych jeszcze nie aplikowałam).

 

Kolory

Produkt dostępny jest w 9 odcieniach, zarówno o różowych, jak i żółtych oraz neutralnych tonach. Niestety, jeśli chodzi o podkłady AVON gama kolorystyczna zaczyna się od stosunkowo ciemnych odcieni, nie wiem czy bladziochy znajdą odpowiedni kolor.

Na zdjęciu poniżej porównanie podkładu w kolorze Light Nude z REVLON Colorstay w kolorze 150 Buff.

Bardzo dużą zaletą podkładu jest fakt, że nie oksyduje, nie ma ryzyka nieprzyjemnych niespodzianek ze zmianą koloru w chwilę po aplikacji.

Podkład adaptujący AVON TRUE COLOUR i REVLON COLORSTAY 150 Buff

 

Gwiazda w ofercie?

 
Według mnie podkład adaptujący od AVON jest najbardziej udanym “dzieckiem” marki w kategorii produktów do makijażu. Jest komfortowy w noszeniu i trwały, kilka godzin noszenia nie stanowi dla niego wyzwania, nie ściera się ani nie znika.
 
Doskonale współgra z innymi produktami do makijażu. 

Krycie zasługuje na słowa uznania, dawno już nie miałam okazji testować taniego podkładu o tak dobrym stopniu krycia. Ponadto, pomimo swoich właściwości kryjących i zastygającej formuły, nie stwarza żadnych kłopotów przy aplikacji.

Przed aplikacją pamiętajcie o odpowiednim nawilżeniu cery, dobre efekty daje również użycie go na bazę rozświetlającą.

Opakowanie produktu posiada pompkę, jest szklane i ciężkie, daje poczucie, że trzymamy w dłoniach drogi, ekskluzywny kosmetyk. Jednocześnie, nie jest to najlepszy produkt do zabrania w podróż, możecie być pewne, że odczujecie jego obecność w kosmetyczce 😉

Jestem pewna, że podkład ten zagości u mnie na dłużej, jest idealny na codzień.

Za opakowanie o pojemności 30ml zapłacimy ok. 28 zł (w zależności od katalogu).

 
 
 
AVON TRUE COLOUR FLAWLESS LIQUID FOUNDATION

Miałyście już do czynienia z tym produktem? A może zachęciłam Was do wypróbowania go?