Własna firma, dotacja z urzędu pracy cz.1 – Jak zacząć?

 
 
Witam wszystkich po długiej nieobecności 🙂
 
Zaszły u mnie ostatnio wielkie życiowe zmiany, do których dojrzewałam już od pewnego czasu, mianowicie postanowiłam rzucić etat i zacząć działać na własny rachunek – zostałam PRZEDSIĘBIORCĄ! 😀 Minął już ponad miesiąc odkąd założyłam działalność i zostałam mobilną wizażystką, skorzystałam przy tym z dotacji z urzędu pracy. 
 
Temat ten bardzo często pojawia się na forach i grupach zrzeszających wizażystki oraz osoby, które wiążą z tym zawodem swoją przyszłość. Postanowiłam więc stworzyć dla Was serię wpisów o tym, jak wygląda droga od etatu do bycia swoim własnym szefem, a także jak skorzystać z dofinansowania na działalność gospodarczą.
 
Dzisiejszy post chciałabym poświęcić początkom, czyli jak zabrać się do tematu dotacji, od czego zacząć przygotowania oraz jakie warunki należy spełnić, by móc się starać o dofinansowanie z urzędu pracy. Zanim jednak przejdę do konkretów, jedna ważna uwaga – każdy urząd pracy ma prawo wprowadzać własne procedury i zasady przyznawania środków na założenie działalności gospodarczej, warto więc przed przystąpieniem do realizacji planu przeczytać regulamin dostępny na stronie właściwego urzędu.
 
Jeśli chodzi o mnie, całą procedurę przeszłam w Gdyni i zamierzam opowiedzieć Wam o wszystkim na podstawie własnych doświadczeń.
 
 

Od czego zacząć?

 
Pierwszym etapem przygotowań, którego nie można pominąć, jest badanie
rynku.
Zanim rozpoczniecie działalność dobrze jest orientować się z jaką konkurencją będziecie miały do czynienia oraz jakie jest zapotrzebowanie na Waszą usługę w regionie. Dane te będą potrzebne podczas wypełnienia wniosku o dotację i przygotowania biznesplanu. Proponuję potraktować ten etap naprawdę poważnie, ponieważ podlega on ocenie, która z kolei wpływa na decyzję o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku., ale będzie on również dla Was wskazówką w dalszych działaniach i tworzeniu strategii firmy.
 
Pozyskajcie polecenia i deklaracje współpracy, które załączycie do wniosku o dotację. Jest to element wpływający pozytywnie na ocenę całości, dzięki niemu tworzycie wizerunek przyszłego przedsiębiorcy, który ma już pewne doświadczenie i zaufanie osób, które skorzystały z bezpłatnej usługi i będą potencjalnymi klientami po założeniu firmy. Deklaracje nie są wiążące i nie będziecie rozliczane z tego, czy nawiązałyście współpracę z danym fotografem, fryzjerem, czy klientką. Ważne, by każda z takich deklaracji zawierała adnotację o tym, że świadczone przez Was usługi były nieodpłatne.
 
Niezbędny do ubiegania się o dotację jest status osoby bezrobotnej. Aby zacząć nasze starania o należ zarejestrować się we właściwym urzędzie pracy. Dochodzimy tu do niezwykle istotnej kwestii. Zanim porzucicie etat, warto przemyśleć gruntownie tę decyzję i się do niej przygotować, nie tylko psychicznie, ale przede wszystkim finansowo. Po otrzymaniu środków z urzędu jesteście zobowiązane do podjęcia działalności i od tego momentu musicie radzić sobie same, tzn. ponosić wszelkie koszty prowadzenia biznesu, u mnie niestety nie było możliwości skorzystania ze wsparcia pomostowego. Oznacza to, ni mniej ni więcej, że jeżeli nie macie zabezpieczenia finansowego na początek, musicie od razu zarabiać na działalności, a nie oszukujmy się, trudno jest wystartować z kalendarzem pełnym zleceń na rok do przodu 😉 Jeśli ktoś ma taki start, to szczerze gratuluję. Do tematu jeszcze wrócę w podsumowaniu całej serii moimi wnioskami.
 
Jeśli jesteście pewne, że nadszedł odpowiedni czas, by iść na swoje i posiadacie stosowne zabezpieczenie finansowe oraz orientujecie się w rynku i konkurencji, kolejnym krokiem będzie wypełnienie wniosku o przyznanie jednorazowo środków na podjęcie działalności gospodarczej.
 

Co zawiera wniosek o przyznanie dotacji?

 
1. Kwestionariusz dotyczący danych wnioskodawcy. Ten element nie wymaga chyba wyjaśnienia 😉
 
2. Skrócony opis planowanego przedsięwzięcia wraz z jego symbolem PKD (Polska Klasyfikacja Działalności) – wybór właściwego symbolu PKD jest o tyle istotny, że nie możecie go zmienić w trakcie biegu terminu objętego umową, którą podpisujecie z urzędem oraz przy założeniu działalności możecie podać tylko wybrane podczas składania wniosku symbole PKD.
 
3. Wskazanie sposobu zabezpieczenia dofinansowania, a właściwie jego spłaty, jeśli nie dopełnicie warunków umowy. Najczęściej zabezpieczeniem jest wskazanie dwóch poręczycieli (tak było w moim przypadku), jednak sposobem poręczenia mogą być również: weksel, gwarancja bankowa, zastaw, blokada kwoty na rachunku bankowym, akt notarialny o poddaniu się egzekucji.
 
4. Biznesplan – szczegółowy opis planowanego przedsięwzięcia, uprawnienia, jakie zdobyliśmy w związku z planowanym profilem działalności, odbyte kursy, badanie rynku itd. Sekcja ta jest najważniejsza, ponieważ to ona daje komisji wiedzę o tym, czy nasza przyszła firma ma szansę na przetrwanie i rozwój, oraz czy jesteśmy zorientowani w temacie na tyle, by stać się samodzielnym przedsiębiorcą i czy warto w nas inwestować.
 
5. Kosztorys – muszą się w nim znaleźć zarówno prognozowane koszty prowadzenia działalności, ceny usług, które zamierzacie oferować, a także plan wydatków, jakie poniesiecie na początku działalności. UWAGA, plan wydatków musi się pokrywać z kwotą, o którą wnioskujecie.
 
Wydatki i biznesplan są dość obszernym tematem, budzącym jednocześnie najwięcej wątpliwości więc omówię go w osobnym wpisie.
 

Terminy składania wniosków i czas trwania procedury

 
Często powtarzającym się pytaniem w temacie dotacji jest “kiedy najlepiej złożyć wniosek?”. Zawsze odpowiadam, że to zależy… a od czego? Przede wszystkim od tego, czy nabór będzie prowadzony w trybie ciągłym, czy turami, w określonych terminach. Na to z kolei wpływ ma kilka innych czynników.
 
Po pierwsze ilość środków, które urząd ma do przeznaczenia na dotację (mogą pochodzić z funduszy unijnych lub krajowych), po drugie wielkość bezrobocia na danym obszarze i wreszcie zainteresowanie dotacją wśród samych bezrobotnych. Jeśli środków jest sporo, a chętnych niewiele, to nabór wniosków prawdopodobnie będzie trwał w trybie ciągłym, oznacza to również, że macie większe szanse na uzyskanie pozytywnej decyzji. 
 
Moja rada jest taka, że im wcześniej zaczniecie wypełniać formalności tym większe szanse, że fundusze nie zostaną rozdysponowane zanim skończycie. Myślę, że warto również wybadać grunt w urzędzie pracy, nikt raczej nie powie wprost, czy macie szansę na dotację, czy też nie, ale może uda się uzyskać informację na temat wielkości środków na ten cel i ilości zainteresowanych.
 
Urząd ma 30 dni na rozpatrzenie Waszego wniosku i wezwanie do ewentualnych poprawek lub uzupełnienia braków. Przygotujcie się na to, że w momencie składania dokumentów osoba przyjmująca nie sprawdzi wniosku pod kątem jego prawidłowości. Dlatego dobrze jest przyłożyć się do jego wypełnienia.
 
UWAGA, trzydziestodniowy termin na rozpatrzenie biegnie od początku w razie naniesienia poprawek, zmian lub uzupełnienia wniosku. Mój dokument wymagał uzupełnienia i poinformowano mnie o tym, że termin biegnie od nowa, na szczęście nie trwało to 30 dni, a tylko dwa tygodnie.
 
Mój wniosek zaczęto rozpatrywać jakieś trzy tygodnie po złożeniu, dopiero wówczas zostałam wezwana do uzupełnienia, na decyzję czekałam kolejne dwa tygodnie, łatwo więc policzyć, że czekałam na decyzję dłużej niż 30 dni. Każdy urząd działa w swoim tempie, być może w Waszym przypadku czas oczekiwania będzie krótszy 😉
 

Czy jesteś gotowa?

 
Podsumowując tę część, zanim w ogóle przystąpisz do procedury ubiegania się o dotację, przemyśl temat i gruntownie przygotuj się do planowanego przedsięwzięcia, rób notatki, zapisuj pomysły. Samo tworzenie biznesplanu wymaga znajomości tematu, dobrze również jeśli mamy koncepcję działania. 
 
Każda z nas jest inna i decyduje się na podjęcie własnej działalności w innym momencie życia, jednak z doświadczenia wiem, że nie warto podejmować tej decyzji pochopnie. U mnie zajęło to ponad rok, ale dzięki temu miałam możliwość zgłębienia tematu i odpowiedniego przygotowania się do niego, a poza tym upewniłam się, że nie mam już ochoty ani serca pracować na etacie.
 
 
 
 

 

 
 
To tyle ode mnie, jeśli chodzi o wstępną fazę realizacji planu związanego z własną działalnością i dotacją na jej podjęcie. Mam nadzieję, że wyczerpałam temat i na tym etapie wszystko jest jasne, jeśli jednak pojawią się pytania, komentujcie, wysyłajcie maile, na wszelkie wątpliwości postaram się odpowiedzieć jak najszybciej 😉
 
Zapraszam do kolejnej części, w której omówię bardziej szczegółowo biznesplan i kosztorys, jeżeli macie pytania dotyczące tego zagadnienia, piszcie 🙂 

 

 

 

20 myśli na “Własna firma, dotacja z urzędu pracy cz.1 – Jak zacząć?”

  1. Oj tak. Dofinansowanie w przypadku firmy to świetna sprawa. Osobiście skorzystałam z takiej możliwości i naprawdę jestem zadowolona 😉 Co prawda formalności do załatwienia jest mnóstwo, ale czego się nie robi dla uzyskania od Unii środków finansowych na rozkręcenie własnego biznesu 😉

  2. Oj tak, dotacje na prowadzenie własnej działalności, firmy to świetna opcja. Osobiście skorzystałam z dotacji na otworzenie sklepu i to było duże ułatwienie 😉

    1. Kasa fiskalna w usługach kosmetycznych jest obowiązkowa. Jeśli chodzi o auto, to jeśli kupuje się je ze środków pochodzących z dotacji, to musi być zarejestrowane na osobę, która dotację otrzymała, natomiast nie ma obowiązku rejestracji na firmę. Formalności wcale nie są takie straszne, nie ma się czego bać, tylko wziąć byka z a rogi 😉
      Trzymam kciuki 🙂

  3. Otwierając własną działalność również starałem się dofinansowanie. Kiedy je otrzymałem wiedziałem, że nie mogę szczędzić na rzeczach, które pomogą mi w prowadzeniu firmy. Długo się zastanawiałem jaki program do fakturowania dla małej firmy będzie potrzebny, by się w tym wszystkim nie pogubić. Później już wszystko szło z górki. Odpowiednia organizacja i rozplanowanie działań jest najważniejsze.

  4. To na pewno, zawsze decydując się na jakieś dofinansowanie czy kredyt trzeba wykazać zdolność finansową, ale takie życie 😉 Nie mniej jednak uważam, że dofinansowania to fajna opcja wymyślona przez rząd 😉

    1. Dofinansowania są dobrą sprawą, ale warto podkreślić, że konkretne rozwiązanie, o którym piszę jest skierowane do osób bezrobotnych, a te zazwyczaj mają ograniczone środki finansowe. Ułatwieniem była by możliwość podjęcia pracy dodatkowej, powiedzmy przez pierwsze 6 miesięcy, dopóki firma nie rozwinie nieco skrzydeł 😉 Nie oszukujmy się, niewielu przedsiębiorców zarabia od pierwszego dnia na swoim.

    1. Własna firma to duży komfort, ale również spore zobowiązanie, ponieważ nieustannie trzeba pracować nad jej rozwojem.
      Jeśli chodzi o formalności, teraz wszystko można załatwić online, a firmę zakłada się w 10 minut 😉 Nie ma się czego bać.

  5. Jestem w fazie czekania na decyzję. Mam dostać odpowiedź do 13. sierpnia. Najlepsze jest to, że te środki dopiero wprowadzili i jak złożyłam wniosek, to jeszcze nie było oficjalnej informacji o środkach. Chciałam bowiem złożyć wniosek o dotację z Unii, ale pani urzędniczka mi powiedziała, że te środki się już kończą i że następnego dnia miało odbyć się posiedzenie komisji i że mają do obdarowania 8 osób, a od 13 już mają wnioski, więc marne szanse. Powiedziała natomiast, że czekają na decyzję w sprawie środków gminnych i żeby pisać wniosek i składać. Złożyłam w pierwszej turze i wiem, że falami je rozpatrują, czekając aż się wniosków trochę zbierze. W tym tygodniu ma być pierwsze posiedzienie i w poniedziałek ma być odpowiedź. Zniosę jajo! I im bliżej poniedziałku, tym bardziej mam zawał! 😀 O ile biznesplan nie był taki straszny, tak kosztorys mnie przerastał. Ślęczałam nad wnioskiem 4 całe bite dni… Mam nadzieję, że się uda 🙁 trzymaj kciuki! uff.. ale się rozpisałam! Chętnie przeczytam kolejny wpis z tej serii! <3

Komentarze zostały wyłączone.